ORLEN Team jedzie dalej
Mimo kary nałożonej przez organizatorów na zawodników ORLEN Team, polscy reprezentanci jadą dalej w Rajdzie Sardynii. Zespół się oprotestował i kontynuuje rywalizację w pierwszej w tym roku eliminacji Mistrzostw Świata FIM.
W kolejnym dniu rywalizacji na Sardynii humory zawodnikom ORLEN Team poposuli organizatorzy, którzy nałożyli na nich karę za jazdę poza trasą w dniu poprzednim. W Rajdzie Dakar taka sytuacja skutkowałaby tylko max. 15 min. karą, ale we włoskich realiach wszystko jest możliwe. Jacek Czachor zauważa, że powrót na trasę pod prąd mógłby być karkołomny i w każdych warunkach postąpiłby tak samo jak wczoraj.
„Ominęliśmy troszkę trasy, ale to też nie wiedząc. Wszystkie punkty mieliśmy, a oni nas potraktowali jakbyśmy wcale nie startowali. Tak jakbyśmy nie ukończyli dnia. Na Dakar Series jest za coś takiego 15. min kary. Nam dali 4 godziny, ale walczymy. Sędzia, który to wszystko sprawdził, powiedział, że max. powinniśmy dostać 6 min.” – powiedział po etapie Jacek Czachor.
„Odcinek poszedł w miarę dobrze, bo Kuba przegrał do pierwszego 5 min., ja 6,5 min. Mój motor nie jedzie w pełni kompletnie, mam problemy z przyspieszeniem na prostej. Nie wiem co to jest. Jest teraz cały rozebrany, najgorsze jest to, że silnik jest coraz słabszy. Odcinek był na tyle szybki, o tyle że 50 km jechaliśmy w godzinę, to co to za średnia?.” – dodał na zakończenie.
W środę triumfował Jordi Viladoms, drugi był Cyril Despres, Luca Manca. Kuba Przygoński przyjechał z 15. czasem, Jacek Czachor z 19., a Marek Dąbrowski z 54.
Klasyfikacja generalna (włączając kary):
- 1. Cyril Despres 4:45.12,43,
- 2. Alex Zanotti +5.32,60,
- 3. Matteo Graziani +6.45,17,
… - 49. Jakub Przygoński +4:30.35,57
- 50. Jacek Czachor +4:34.33,80
- 54. Marek Dąbrowski +7:29.17.40
Więcej informacji oraz multimedia na www.orlenteam.pl