07.10.2008

Przygoński w czołówce Rajdu Faraonów

Na drugim etapie Rajdu Faraonów ponownie rewelacyjnie zaprezentował się najmłodszy motocyklista ORLEN Team. Jakub Przygoński, po bardzo pewnej jeździe na piaszczystym odcinku specjalnym, startującym i kończącym się w Bahariji, zajął 4. miejsce i awansował na 3. pozycję w klasyfikacji generalnej. Jacek Czachor na mecie zameldował się z dziewiątym czasem i zajmuje 10. pozycję w klasyfikacji.

Liderem dzisiejszego etapu był holenderski kierowca fabryczny KTM Frans Verhoeven, który zredukował swoją stratę do lidera rajdu Davida Casteu do 3,16 minut. Trzeci na mecie pojawił się Matteo Graziani, który obecnie zajmuje czwartą pozycję, zaraz za motocyklistą ORLEN Team Jakubem Przygońskim.

Przez prawie połowę dzisiejszego etapu miałem problemy z roadbookiem. Popsuła mi się mapka wytaczająca trasę. Musiałem dogonić zawodnika jadącego przede mną i jechałem za nim prawie 200 km. Nie mogłem go wyprzedzić i ścigać się swoim tempem. Dopiero, gdy dotarłem do punktu tankowania naprawiłem mapę, wreszcie mogłem dodać gazu i zacząć wyprzedzać. Rajd jest bardzo szybki. Czasem jadę 160 km/h. Przy tej prędkości na trasie robią się gwałtownie fale z piasku. Wyboje sprawiają, że bije zawieszenie, a takie sytuacje zazwyczaj kończą się wywrotką. Na szczęście udało mi się dotychczas zwalniać w odpowiednim momencie i uniknąłem przykrych niespodzianek.– powiedział Jakub Przygoński

Awansował dzisiaj również Jacek Czachor. Doświadczony zawodnik ORLEN Team przejechał etap bez problemów nawigacyjnych, co pozwoliło mu przesunąć się aż o 11 pozycji wyżej w klasyfikacji generalnej.

Do pierwszego tankowania jechałem bardzo szybko. Później na trasie pojawiło się dużo prostych, biegnących przez kopny piach - tam mój motocykl tracił moc. Jechałem więc na miarą maksymalnych możliwości mojego motocykla. Zawodnicy w mojej klasie popełnili sporo błędów. Na trasie odcinka doszło również do groźnego wypadku. Jeden z zawodników urwał koło. – powiedział Czachor na mecie etapu.

Marek Dąbrowskiego walczył z problemami technicznymi. Awaria układu paliwowego przekreśliła szansę na walkę o dobrą pozycję na dzisiejszym odcinku specjalnym.

Dzisiejszy etap był trudniejszy od wczorajszego, a trasa bardziej kamienista. Miałem nieszczelny układ paliwowy. Dopiero na 350 km zorientowałem się, że wycieka mi benzyna. Chciałem przełożyć zbiorniki paliwa na przód, jednak było już za późno. Na punkcie kontroli musiałem zorganizować paliwo. Szczęśliwy traf sprawił, że pomogli mi Włosi, którzy akurat tam stali. Cała operacja zajęła około 20 minut, jednak już dużo wcześniej musiałem jechać powoli. Istniała realna obawa, że nie dojadę nawet do punktu kontrolnego. Po raz drugi dojechałem na metę i jestem zadowolony. Rajd Faraonów słynie z bardzo dużych prędkości. Ryzyko, że może się coś stać jest wpisane w specyfikę jego trasy. Każdego dnia może się coś wydarzyć i trzeba bardzo uważać. – powiedział Marek Dąbrowski.

Zakończenie rajdu Faraonów odbędzie w sobotę 11 października w Gizie. Relację z rywalizacji zawodników ORLEN Team będzie można oglądać codziennie w kronikach rajdu na TVP1 zaraz po głównym wydaniu Wiadomości Sportowych.

Klasyfikacja generalna po etapie II

  • 1. CASTEU David 08:32:00
  • 2. VERHOEVEN Frans +03:16
  • 3. PRZYGONSKI Jakub +25:04
  • 4. GRAZIANI Matteo +26:21
  • 5. POLLI Oscar +31:15
  • 6. MANCA Luca +38:25
  • 7. ZANOTTI Alessandro +40:25
  • 8. GYENES Emanuel +45:45
  • 9. SARTORI Marco +01:09:43
  • 10. CZACHOR Jacek +01:10:13

Etapy Rajdu Faraonów

  • 5 października - Kair-Baharija
  • 6 października - Baharija-Baharija
  • 7 października - Baharija-Sitra
  • 8 października - Sitra-Siwa
  • 9 października - Siwa-Siwa
  • 10 października - Siwa-Baharija
  • 11 października - Baharija-Kair

Więcej informacji oraz zdjęcia na www.orlenteam.pl